wtorek, 26 stycznia 2016

Edukacja językowa - Spotkanie z lekturą

Spotkanie z lekturą powinno być świętem, powinno być pełne radości i pozytywnej energii. 

Każda lekcja powinna być radosnym wydarzeniem, odkrywaniem, poznawaniem, nauką i zabawą. A spotkanie z lekturą nigdy nie powinno odbywać się inaczej niż poprzez radość i naukę poprzez zabawę!


Obowiązek czy przyjemność?

Trudno się czyta książki, do których jesteśmy zmuszani. Nawet te najlepsze mogą się początkowo wydawać mało zajmujące tylko dlatego, że to nie nasz wybór, ale obowiązek. Dlatego właśnie, aby wzbudzić w małych uczniach pozytywne skojarzenia z lekturami warto dbać o szczególną oprawę czasu, kiedy zajmujemy się pracą z przeczytaną książką. Dzięki temu od najmłodszych lat jest szansa, że "omawianie" i czytanie lektury, nie będzie przykrym, szkolnym obowiązkiem.


Lektura bez kart pracy

W mojej klasie staram się, aby spotkania z lekturą były dla uczniów ciekawe:
- Pilot i ja to tworzenie gry planszowej
- Kajtkowe przygody to praca nad komiksem
- Plastusiowy pamiętnik był pierwszą napisaną (podyktowaną) przez sześciolatki książką, którą czytali całą pierwszą klasę i zaowocował pamiętnikami
- Czarna owieczka była pierwszym spotkaniem ze ścieżką opowieści
- Królowa Śniegu posłużyła do stworzenia pięknej interaktywnej publikacji "Nowe przygody Gerdy"
- Karolcia była dla nas wyprawą w kierunku współpracy, zadaniami, po których czekała nagroda...
- Linnea w ogrodzie Moneta zainspirowała nas do poczucia się chwilę niczym impresjonista
- Dzieci z Bullerbyn dały okazję do wcielenia się w role scenografa i scenarzysty, aby stworzyć "Teatr w pudełku"

Nie chodzi nawet o tzw. fajerwerki. Chodzi o to, że nie siedzieć nad kolejnymi kartami pracy i tworzeniem jednego rysunku na temat lektury. Tylko o to, aby stworzyć na podstawie lektury coś ciekawego. Chodzi o to, że po trzech latach możemy porozmawiać o pierwszej napisanej przez uczniów książce i porównać ją z tegoroczną. Zobaczyć postęp i zapamiętać też, że było to coś ciekawego. Chodzi o to, żeby mieć dobre skojarzenia!


To, co udaje nam się w klasie zrobić w czasie spotkania z lekturą ma być dobrze zapamiętane. Nawet jeśli książka się komuś nie podobała, ma szansę na miłe wspomnienia dzięki temu, co działo się później. Nawet najbardziej tradycyjne zadania (metryczka lektury, plan wydarzeń) podane w odpowiedniej formie stają się magiczne!

Zachęcam do zajrzenia do artykuły związanego z lekturami, który ukazał się w Głosie Nauczycielskim:
https://issuu.com/superbelfrzyrp/docs/spotkanie_z_lektur__

0 komentarze:

Prześlij komentarz