Czy dyktanda dotyczą tylko ortografii? Oczywiście, że nie. Zobaczcie, jak poprzez pewien projekt motywować uczniów do pracy i przy okazji wyćwiczyć tabliczkę mnożenia, która przecież w czwartej klasie... na pamięć, nawet w nocy o północy!
Klasa trzecia to dobry moment na coraz poważniejsze zadania i odpowiedzialność. Jednym z moich sposobów na rozwijanie odpowiedzialności, samodzielności i motywowanie do pracy, ale także umożliwienie dzieciakom decydowania jest mini-projekt "Sami pracujemy". Jednym z jego elementów są dyktanda matematyczne, które prowadzą uczniowie.
Ważne jest to, że sami je prowadzą, to znaczy: wychodzą na środek i dyktują dziesięć przykładów z tabliczki mnożenia. Za każdym razem inny uczeń. Po zakończeniu uczniowie sami sprawdzają, jak im poszło. Uczeń prowadzący dyktuje odpowiedzi, a pozostali zaznaczają, czy wykonali obliczenia poprawnie - każdy w swoim zeszycie.
Każdy zeszyt jest inny, każdy sposób sprawdzania inny. Kolejny rok, z kolejną klasą trzecią pokazuje mi, że dzieci uwielbiają taką formę pracy. Piszą do samych siebie wiadomości "Pracuj więcej! Poćwicz jeszcze!". Wstawiają sobie punkty, czasem chcą wiedzieć, jaka byłaby to ocena (to też dobry moment i sposób na wprowadzanie ocen pod koniec klasy trzeciej, jako przygotowanie uczniów do przejścia do klasy czwartej). Niemal każde z dyktand jest kolorowe i widać w nich emocje.
Moją rolą jest tylko pomoc w zapanowaniu nad koleżankami i kolegami, aby słuchali i nie przeszkadzali dopytywaniem. Podpowiadam "Powiedz jeszcze raz, głośno, bo chyba nie wszyscy zapisali".
Polecam serdecznie i jeśli się uda, to dajcie znać, jak dzieciaki zareagowały.
0 komentarze:
Prześlij komentarz