Są takie chwile, kiedy wszystkie dzieci zbierają się wokół jednej koleżanki lub tego jednego kolegi, który wyciąga książkę i ... słuchają. W każdy piątek w mojej klasie "Sami czytamy"...
Czytami Sami. Nie czytamy jednak w samotności ani dla siebie. Czytamy przez piętnaście minut ... innym. Każdy piątek to czas da tej jednej osoby, wokół której często zbiera się całkiem potężny tłum, każdy chce być jak najbliżej.
Takie czytanie wymaga dużo konsekwencji i samodyscypliny zarówno ode mnie, jako nauczyciela, jak i od dzieci, które muszą pamiętać, że to ich dzień. Powinny przygotować książkę i przynieść ją do szkoły, część z nich musi przeczytać wcześniej, to co zaprezentują w klasie.
Wspaniały moment, ponieważ umówiliśmy się, że czytać mogą dowolną książkę, którą przyniosą. Pojawiają się lektury, historie o angry brids, ale przede wszystkim bardzo ciekawe książki, których nikt wcześniej nie znał. Raz nawet słuchaliśmy przez piętnaście minut poradnika gracza Maincraft (dla mnie osobiście straszna nuda... ale dzieci słuchały i nawet zadawały pytania).
Każdy zajmuje najwygodniejsze dla siebie miejsce, jedni leżą, inni stoją, ktoś siedzi w ławce.. Pełna dowolność. Zasada jest jedna: Szanuj osobę czytającą!
Lubię tę swobodę w wyborze, lubię to, że mogą decydować i przez chwilę być ważni dla wszystkich innych w szczególny sposób. Nie oceniam ich czytania, inne dzieci też już nie. Widzą, jak radzą sobie inni, czasem pomagają kolegom coś odczytać (stoją za plecami i wspierają). To ważne w nauce akceptacji rówieśników. Takie czytanie to jednak nie to samo, co odczytanie kilku zdań z podręcznika. Tutaj przez 10-15 minut dopiero widać, ile ktoś musi włożyć wysiłku w czytanie. Czasem trudno jest słuchać i niełatwo powstrzymać się od komentarza, ale warto to robić. Wierzę, że takie działania dużo dzieciom dają, nawet jeśli nie widać tego na pierwszy rzut oka.
To taki radosny piątek rano, rozgrzewamy się przed pracą, wprowadzamy w miłą atmosferę i zaczynamy dzień. Też tak macie? Sprawdziło się u Was czytanie?
0 komentarze:
Prześlij komentarz