Banany z cukru pudru to podróż w przeszłość. To spotkanie z prawdziwymi ludźmi, z autentycznymi wspomnieniami i historiami, które chwilami zdają się mówić "Zobacz, moje dzieciństwo było takie samo!". Wygraj książkę z autografami autorek.
Barbara Caillot Dubus i Aleksandra Karkowska stworzyły wspólnie książkę, która jest nie tylko pełna ciekawych opowieści, ale też już od pierwszej strony zabiera w świat sprzed prawie stu lat.
Aby ją wygrać, wystarczy w komentarzu wpisać odpowiedź na następujące pytanie:
Co jest Twoim ulubionym (przy)smakiem z dzieciństwa?
Konkurs trwa do 2 kwietnia 2016 roku. Nagroda zostanie przyznana w drodze losowania, które odbędzie się 3 kwietnia. Ogłoszenie wyników na stronie W mojej klasie wieczorem 3 kwietnia.Proszę udzielać odpowiedzi po zalogowaniu lub wpisywać swoje dane do kontaktu.
Książka po ustaleniu szczegółów ze zwycięzcą zostanie wysłana pocztą.
Pierwszy (przy)smak, który kojarzy mi się z moim dzieciństwem to naleśniki mojej babci, nazywane przez nią "blinkami". Mówiła tak pewnie dlatego, że pochodziła z wileńszczyzny. Do dziś robię ciasto na naleśniki tak jak ona - używam trzepaczki zamiast miksera ;P
OdpowiedzUsuńAnna Dziadkiewicz
anna.e.dawidowicz@gmail.com
:) och, też mi się naleśniki kojarzą z dzieciństwem. Na tyle, że czasem myślę, że zjadłam już wtedy cały życiowy przydział i nie potrzebuję więcej.
UsuńDziękuję za udział w konkursie.
Przysmakiem mojego dzieciństwa był "Kogel - mogel", choć nie zapomnę smaku cudownej kanapki ze śmietaną i cukrem :)Jeśli ktoś nie skosztował jeszcze tych rarytasów - gorąco polecam.
OdpowiedzUsuńAneta Domańska
domanskaa101@gmail.com
Co ciekawe Kogel-mogel znany jest dziś mniejszości dzieci.. ciekawe czemu?
UsuńDziękuję za udział w konkursie. Pozdrawiam.
Zupa owocowa mojego dziadka! Nikt nie robił lepszej!
OdpowiedzUsuńA jedzenia zupy owocowej akurat nigdy nie rozumiałam :)
UsuńDziękuję za udział w konkursie. Pozdrawiam.
O jej.. Bułka z masłem posypane cukrem, bułka poszerzana na kawałki i posypana lekko cukrem a następnie zalana ciepłym mlekiem. Zupa owocowa, kluski na parze i ciasto drożdżowe posmarować masłem albo ratuszki... Mam wymieniać jeszcze? To byli jakieś 40 parę lat temu.. Dzisiaj wracam do tych smaków tylko zupy nie potrafię takiej zrobić.. Babciu tak bardzo zatęskniłam za Tobą..
OdpowiedzUsuńPowroty do smaków dzieciństwa są piękne. Szczególnie, kiedy uda się uzyskać smak, prawda?
UsuńDziękuję za udział w konkursie. Pozdrawiam.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńKisiel; niezwykły, bo nie z torebki, ale gotowany przez babcię na kompocie, z kawałkami owoców... Aromatyczny, baaardzo owocowy, dość słodki; bardziej do picia niż do jedzenia łyżką:) Pychota!
OdpowiedzUsuńAż chce się zjeść.
UsuńDziękuję za udział w konkursie. Pozdrawiam.
Z dzieciństwa pamiętam smakpączków mojej mamy. Do dziś nie jadłąm lepszych i smaczniejszych. Pączek lekki i zawsze miał "bajkowy" smak.
OdpowiedzUsuńTo moje wspomnienia z dzieciństwa. Pozdrawiam ;-)
Pączki robione w domu mają w sobie coś niezwykłego.
UsuńDziękuję za udział w konkursie i pozdrawiam.
Gratuluję wygranej!
Usuńhttp://wmojejklasie.blogspot.com/2016/04/konkurs-wyniki-ksiazka-banany-z-cukru.html
W dzieciństwie często jadałam kogel-mogel, czasem z dodatkiem kakao. Najbardziej lubiłam jednak jogurty domowej roboty - ze śmietany, cukru i jagódek lub malin. Mama robiła też mi i bratu karmelki.
OdpowiedzUsuńAż, chce się spróbować wszystkiego, o czym Pani pisze!
UsuńDziękuję za udział w konkursie i pozdrawiam!
Racuchy z makiem. To "cudo" jadało się tylko w Wigilię.Smak niezapomniany, a gdy jeszcze w środku znalazło się grosik to szczęście było przez cały rok
OdpowiedzUsuńPani Anno, przepiękne wspomnienie!
UsuńRacuchy znam, bez maku i bez grosika. Jakże uboga się czuję, że nawet o takiej wersji nie słyszałam :)))
Smaków mojego dzieciństwa mam wiele: kogel-mogel, chleb ze śmietaną i cukrem, kartofle z zsiadlym mlekiem. Wyjątkowy i niepowtarzalny smak malin, porzeczek i truskawek ze śmietaną i cukrem. Smaki nie do podrobienia, zwłaszcza, że wszystko pochodziło z babcinego gospodarstwa. A robione razem z babcią smakowalo najlepiej. Chciałabym, żeby moje dziecię też miało tak cudowne wspomnienia :-) mo.nika@opoczta.pl
OdpowiedzUsuń