Przy okazji tworzenia Eko - Bałwana okazało się, że zużyte i zebrane plastikowe kubeczki mogą być wspaniałym narzędziem do zabawy. Zobaczcie, jak wąż uczy współpracy, działania i rozwiązywania problemów.
W naszej szkole zużywamy sporo plastikowych kubków. Nie jestem w stanie policzyć, jak wiele zebrano ich dla nas, abyśmy mogli zrobić bałwana. Było ich na tyle dużo, że nie wykorzystaliśmy nawet połowy.
Leżące na podłodze i pod biurkiem kubki przez cały czas przykuwały uwagę dzieci. Na początku służyły do układania ich na sobie, budowania zamków, aż w końcu dziewczynki połączyły je ze sobą tak, że powstał długi, kilkumetrowy, biały wąż. Próbowały go podnosić. Rozpadał się wiele razy. W końcu udało im się wspólnymi siłami go podnieść i zaczęły chodzić z nim po sali. Okazywało się, że wąż co chwilę się zrywa, że zakręty trzeba wymierzyć, że pierwsza osoba nie powinna prowadzić zbyt szybko, a nawet, że to ostatnia powinna pchać..
W czasie tak prostej zabawy dzieciaki współpracowały ze sobą, opracowywały sposoby na podnoszenie i przenoszenie węża i rozwiązywały konflikty, bo przecież nie obyło się bez "To Twoja wina!". Ostatecznie wyznaczyły liderkę, która szła z przodu niczym sternik w wioślarstwie, kontrolowała tempo i kierunek!
Tak mało potrzeba, aby tak świetnie się bawić!
Rewelacja!!! Pożyczam;)
OdpowiedzUsuńDzięki! Daj znać, jak zabawa.
OdpowiedzUsuń