poniedziałek, 11 września 2017

Matematyka - Kto ma więcej?


Dzieci lubią grać. Początek roku szkolnego to dobry moment, aby uczyć najmłodszych pracy w parach, zasad i gier, a przy okazji realizować cele matematyczne. 


Pierwsze klasy często są bardzo zróżnicowane w poziomie umiejętności matematycznych, już na początku trudno znaleźć zabawy, zajęcia i gry, które dla wszystkich będą rozwijające i ciekawe.

Oto prosta gra, która oparta jest o rzuty kostką i szczęście oraz przeliczanie i określanie "Kto ma więcej?"

Co jest potrzebne

- kostka sześciościenna
- kartka papieru
- ołówki

Plansza

Dwie osoby tworzą planszę (porywam się na to nawet z sześciolatkami, nie dałam im gotowej, wydrukowanej) i o ile na początku może nie wyjść idealnie, to jest to wspaniała okazja do szybkiej diagnozy i przekonania się, jak uczniowie radzą sobie z zagospodarowywaniem przestrzeni kartki.
Jak wykonać planszę? Kartkę dzieci zginają na pół, na powstałym zgięciu rysują linię. Następnie każda osoba na swojej połowie pisze imię. Poniżej rysują kwadraty, które będą odpowiadały kostkom - po dwa w linii.

Zasady

Uczniowie na zmianę rzucają kostką. Po każdym ruchu rysują na swojej połowie wyrzuconą liczbę oczek. Dzieci ustalają, kto wyrzucił więcej. Osoba, która wyrzuciła więcej "wygrywa" i bierze swoją kostkę w pętelkę.

"Wygrywa"

Specjalnie napisałam wygrywa w cudzysłowie, ponieważ w tej grze uczeń nie ma wpływu na wynik. Nie od niego zależy, jaką liczbę oczek wyrzuci. To też dobra gra, aby trochę "przyzwyczaić" uczniów do odpowiedniego zachowania się w momencie porażki. Nawet tutaj były u mnie tragedie i płacz, ale wyjaśnienie i rozmowa na ten temat jest niezwykle cenna.

Pierwsze rundy

Rozgrywaliśmy je wspólnie na dywanie. Jest to czas na wyjaśnienie zasad i wytłumaczenie, że nie zawsze wygramy. Używamy do tego dużej kostki z oczkami.

Różne poziomy

Gra jest prosta, nie wymaga wiele do przygotowania, a uczniowie, dla których wydaje się zbyt prosta mogą jednocześnie rzucać dwiema kostkami i zliczać oczka.

   

0 komentarze:

Prześlij komentarz